W skrocie: w kregach kobiet zdobyla sobie ostatnio popularnosc appka pod nazwa "Tea". To appka tylko dla kobiet (i trzeba to bylo udowodnic skanem dowodu tozsamosci), w ktorej kobiety wymienialy sie wrazeniami z randek, ocenialy potencjalnych partnerow (nie zeby jakos dyplomatycznie) i ostrzegaly sie przed zbokami i gwaltownikami. No i teraz ich dane osobiste, ze zdjeciami wlacznie, leza na ulicy. Gdyby w kregu mezczyzn powstala taka...